Poczytaj

Serwis dla relaksu. Poprostu usiądż i poczytaj...

Nocna przygoda

... Otwieram oczy, piękna postać rozsuwa zasłony w pokoju, wpuszcza ciepłe promienie słońca, które padają na łóżko... Jej długie rozpuszczone blond włosy delikatnie opadają na jej plecach. Odwraca głowę i patrząc na mnie, ogrzewa mnie swoim ciepłym uśmiechem... Ale mam szczęście - myślę sobie... Kładzie się koło mnie, przytulając moją dłoń do swojej twarzy. "Jestem szczęśliwa" - szepce... Wstaję, idę do kuchni, robię 2 filiżanki kawy i zanoszę do naszej sypialni. Zapach kawy rozbudza nas w ten piękny słoneczny poranek. Przy niej nie straszne są codzienne problemy. Nie przeszkadza mi 20-sto stopniowy mróz na zewnątrz. Z chęcią pójdę do pracy, gdyż wiem, że po ciężkim dniu, gdy oboje wrócimy do domu, znów ujrzę tą wyjątkową kobietę, która wystarczy, że popatrzy na mnie swoimi oczami o pięknym piwnym kolorze, a wszystko dookoła zrobi się kolorowe. Pięknieje zima, dzieci mniej denerwują, znikają kłopoty, obiad ładniej pachnie i smakuje. Bo Ona wnosi ciepło, piękno, radość. Jest lekarstwem na całe zło. Gdy dzieci idą spać, siadamy oboje wygodnie z kubkami gorącego kakao w ręku i opowiadamy sobie co się dzisiaj wydarzyło. Opowiadamy sobie o naszych radościach, o smutkach, o tym co było kiedyś i marzymy o tym co chcielibyśmy razem osiągnąć. Ona kładzie na mnie swoją głowę, a ja gładzę jej śliczne długie włosy. Bawię się ich kosmykami. Uwielbiam to. Mógłbym tak robić godzinami. Czuję jej ciepło. To ona ogrzewa całe moje życie. To jej ciepły głos sprawia, że czuję się szczęśliwy. To jej wieczny uśmiech na twarzy gwarantuje mi, że Ona czuje się przy mnie szczęśliwa. A to jest dla mnie najważniejsze. Wszystko inne odchodzi na dalszy plan.... To jej inteligencja sprawia, że zawsze mamy o czym rozmawiać. A jej zapach jest czymś szczególnie wyjątkowym. Ten zapach znam tylko ja i jest tylko dla mnie. Pachnie piękniej niż jakiekolwiek kwiaty na ziemi, piękniej niż jakakolwiek potrawa, niż najdroższe perfumy świata. Pachnie kobieco, delikatnie i zmysłowo.... W łóżku przytulam ją do siebie. Tak mocno, żeby mi jej nikt nie zabrał. O nie, nie mogę już jej stracić. Nigdy.... Szepcząc jeszcze, próbujemy pomału zmęczeni zasnąć, ale.....
Hałas.... Nagle rozlega się straszliwy, dokuczający hałas.... Zaraz zaraz.. znam ten odgłos...
To budzik. Dzwoni budzik. Otwieram oczy - już rano. Rozglądam się, obok leży - szara rzeczywistość......

Aktualizacja 26.02.2011